Czasami trzeba zaryzykować i zrobić coś na oko. Tak też zrobiłam ciasteczka z powyższych zdjęć. Byłam pewna, że ciasteczka wyjdą smaczne, ale ryzyko zawsze jest. Skąd pojawił się pomysł na takie niby Rafaello? A no stąd, że Tata dzwoniąc po 14:00 poinformował mnie, że jutro wyjeżdżamy nad morze. Przemyślałam sytuację i doszłam do wniosku, że kuzynki jadące z Nami nie mogą narzekać na głód, a i moje zapotrzebowanie na słodycze podczas tak długiej podróży na pewno wzrośnie więc zawsze trzeba mieć coś pod ręką.
Delikatne, chrupiące i mocno kokosowe kulkowe ciasteczka, które można zabrać wszędzie, a dodatkowo smak, którymi się szczycą można uznać za lek na zły humor.
Kokosowe kuleczki z czekoladą / ok. 20 ciasteczek /
200 g mąki pszennej
4 łyżeczki cukru pudru
100 g stopionej margaryny
aromat śmietankowy
10 łyżek wiórków kokosowych
1 roztrzepane jajko
1/2 kostki gorzkiej czekolady
Mąkę, cukier puder, margarynę i aromat zagnieść na gładką masę. Jeżeli ciasto będzie przylepiało się do rąk, dosypać odrobinę mąki i wyrobić. Z ciasta formować kuleczki. W środek włożyć kawałek czekolady, zamoczyć kulkę w roztrzepanym jajku i obtoczyć w wiórkach kokosowych. Ciasteczka układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 180 stopniach przez około 30-35 minut, do zarumienienia.
wyglądają smakowicie! uwielbiam twojego bloga, postaram się wypróbować przepis :)
OdpowiedzUsuńmasz jakiś pomysł, co można dodać do środka zamiast czekolady? myslisz, że marmolada się nada ? a może coś innego? czekam na odpowiedź i z góry dziękuję :*
Do środka ciasteczek można dodać wszystko. Zaczynając właśnie na czekoladzie przez przeróżne owoce typu truskawki, jagody, porzeczki maliny kończąc na cynamonie, kardamonie, dżemie. Tutaj na prawdę można wykazać się pomysłowością. U mnie były z czekoladą bo robiłam je z myślą o 5 i 2 letnich kuzynkach, które za owocami raczej nie przepadają za to czekolada wchodzi im bez zarzutów :)
UsuńJaaaakie! :o Wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńJeśli mogę mieć sugestię, to usuń w aparacie funkcję dodawania daty, bo to odbiera zdjęciom dużo uroku! :)
Pozdrawiam